Pozwolenie na budowę - mamy to!
Wróciliśmy z urlopu i pierwsze kroki skierowaliśmy do starostwa, żeby odebrać pozwolenie na budowę i dziennik budowy - mamy to! :) Jak to w bielskim starostwie ekspresowo, od złożenia papierów o pozwolenie do uzyskania pozwolenia minęły 3 tygodnie. Na urlopie mieliśmy "przyjemność" załatwiać inne sprawy rodzinnych okolicach Męża, w siedleckim starostwie i dla porównania, to bielskie naprawdę działa wyjątkowo sprawnie, a pracownicy są mili i bardzo pomocni - polecam budowanie się w powiecie bielskim :)
Domek będzie wyglądał tak:
Sama działka zaczyna się zielenić po sierpniowym zaoraniu. Zasadziliśmy już pierwsze drzewko - brzozę. Kolejny będzie klon, który wybraliśmy na "główne" drzewo w ogrodzie. Nie mogę się też powstrzymać od zasadzenia na tyłach cebulek tulipanów, krokusów i żonkili. Późniejszą jesienią przyjdzie czas na przygotowanie terenu pod grządki, które powstaną wiosną.
Tymczasem zabieramy się za kolejne etapy budowy, czas na spotkanie z kierownikiem budowy i zagłębienie się bardziej w temat przyłączy. Mam nadzieję, że roboty fundamentowe ruszą w październiku :)