Oczekiwanie - przed budową
Jakiś czas temu napisałam, że jak dostaniemy pozwolenie na budowę, to czas zacznie przyspieszać. Póki co to mam wrażenie, że wręcz zwolnił ;) Po uzyskaniu PNB znaleźliśmy kierownika budowy, który zgłosił rozpoczęcie budowy do nadzoru budowlanego, więc teoretycznie możemy już wbijać łopatę.
Praktycznie, czekamy jeszcze na zgodę ze starostwa na przejazd drogami gminnymi - nie sądziłam, że to aż tak skomplikowana procedura. Zgoda od Sołtysa, z Urzędu Gminy, a potem jeszcze Starostwo... Chyba mocno nas zmęczyła ta cała papierologia przez ostatnie miesiące. Chociaż w sumie to wszystko poszło nam dość sprawnie.
Uzyskanie pozwolenia na przejazd to podobno formalność. Firma ma rozpocząć budowę w przedostatnim, albo ostatnim tygodniu października. Nie mogę się już doczekać! I mam wrażenie, że do tego rozpoczęcia pozostała wieczność ;) Może warto zacząć się już zastanawiać np. nad wyglądem łazienki? ;)